Zawsze myślałam ,że to kobiety wybierają mężczyzn ,z którymi chcą się związać lub spędzić noc.
Jak się okazało,padłam ofiarą okrutnej manipulacji.
Z moich obserwacji wynika ,że aby zostać guru uwodzenia należy:
zbliżać się do trzydziestki
mieć gestykulację akwizytora
obowiązkowy zestaw marynarka plus jeansy
tabletka gwałtu na wypadek gdyby wszystkie strategie uwodzenia poszły na marne
Tak naprawdę nie potrzebaDD tych wszystkich gadżetów.
Charyzma może z powodzeniem je zastąpić.Reszta przychodzi naturalnie.
Kobiety w odróżnieniu od mężczyzn,zwracają mniejszą uwagę na wygląd.Mam na myśli prostą zależność: Jeśli ktoś jest nieprzyzwoicie sympatyczny,zabawny i tak dalej,to od razu wydaje ci się przystojniejszy.Co nie znaczy,że możesz bezkarnie ubierać skarpety do sandałów
Tak jest w moim przypadku i wielu kobiet które znam.
Zatem sądzę ,ze kursy uwodzenia są dla desperatów, i towarzysko upośledzonych.
Amen.